Książki, książki...

Każdy z nas chyba od czasu do czasu lubi sobie coś poczytać. Szczerze mówiąc nie mam jakiegoś ulubionego gatunku . Może z pośród wszystkich wybijają się nieco thrillery i dobre kryminały ( zwłaszcza stara dobra Agatha Christie). Lubie te wszystkie kody Browna, ale też trochę Coben. Te wszystkie Pottery itd też lubię, dobrze się to czyta. Ale jeśli chodzi o ten gatunek to zdecydowanie mistrzowski Władca Pierścieni.

Ja nie wiem w życiu przeczytałem 3 książki Very Happy

(i kilka rozdziałów z kilku innych) I jestem z siebie dumny - co prawda kazali mi przeczytać, ale jak się zaczytałem w "Krzyżaków" to mi się nawet spodobało Very Happy

. A tak to czasem jak drapne gdzieś gazetę to jest dobrze Wink

. Chyba nie jestem zbyt oczytany Razz

No cóż internet i komputer zniszczyły mi wyobraźnie, ale o tym nie tutaj może kiedyś założe o tym topic Very Happy

. A tak wogóle to z tych co przeczytałem to jakoś tak nie lubie fantazji itd. (od tego są filmy Razz

) A książka jak książka, czasem trzeba, oczywiście teraz często ludzie wolą TV i neta - bo nie "marnują" tyle czasu Wink

.

Pozdr 4All

hmm.. powiem szczerze nie lubie czytać, slabo czytam i nie lubie czytac ( chyba juz to pisalem Smile

) czytalem lektóry.. z musu i dlatego nie lubie czytać Sad

jesli chodzi o książki które sam przeczytałem .. hmmm. 1 część Diablo - polecam.. fajowo sie czyta Smile

i jakis kryminal.. ale tytulu sobie nie przypomne Smile

jedyne co lubie czytać to instrukcje lub książki do programów które mnie interesują CATIA, AUTOCAD itp. oraz fora (co do forów, to powiem szczerze ze wciągnelo mnie to dzieki HIGHMOON Smile

thx chlopaki Smile

)

pozdrawiam

Ja osobiście lubie czytać nawet bardzo. Najlepsze pozycje wg mnie...
Niezapomniany "Władca Pierścieni" tą ksiązkę mogłbym czytać w nieskończoność!
A oprócz tego twórczość Roberta Ludlum'a. Jeśli ktoś lubi gatunek conspiracy thiller to nie może ominać tego autora.
Szczerze polecam. "Protokół Sigma" rulz

Ogólnie rzecz biorąc nie przepadam za książkami, lektór szkolnych nie czytam, wole streszczenia Razz

Co do długich książek (kilkaset stron) to przeczytalem chyba tylko jedną, mianowicie "Krzyrzacy", tak jak Volinowi, bardzo mi sie to podobało. Moim skromnym zdaniem mogli by na krzyżakach zrobić jakiegoś dobrego RPGa, cos w stylu Gothika Very Happy

Ksiazki nigdy nie odejda w zapomnienie, wbrew pozoreom, jakbys ie wydawalo nastaly krzemowe czasy, i radio z ksiazkami sa wypierane przez kino, TV, komputery... smutne.
Jednak nic nigdy nie przedstawi ksiazki tak jak Twoja wlasna wyobraznia, zaden inny czlowiek nie zobaczy tych postaci, budowli, miast Twymi oczyma, zaden film, i nigdy taki nie powstanie, dlatego czesto przezywam rozczarowanie gdy widze filmy nakrecone na podstawie ksiazek ktore czytalem... nie bylo takiego filmu. moze kiedys sam nakrece film, ale wczesniej napisze ksiazke Very Happy

wtedy zobaczycie o co chodzi Razz

pozdro all

Szczerze mówiąc to nie lubie czytać, a jak już coś czytam to z musu, a nie dla przyjemności ... po prostu nie chce mi sie czytac i nie znam takiej ksiazki ktora bym chetnie czytala w nieskonczonosc ... najwiecej jedna ksiazke przeczytalam dwa razy i byl to "pamiętnik narkomanki" ale to juz bylo bardzo dawno temu, a ksiazke wyjatkowo szybko sie czytalo Smile

!!!
Pozdrawiam Very Happy

w takim razie polecam DZIECI Z DWORCA ZOO, to juz duzo trudniejsza propozycja... ale bardzo dobra ksiazka.....

Oj, kiedyś to się zaczytywałem okrutnie. Teraz nie bardzo mam czas, ale jak tylko mi się udaje, to chwytam za dobrą książkę.

Ze swojej strony polecam, książki wg mnie, niezapomniane:
Diunę - Franka Herberta.
Lolitę - Vladimira Nabokova - rewelacja
Paragraf 22 - Hellera
Mechaniczną Pomarańczę - Anthonego Burgessa (szczególnie wersję w tłumaczeniu o naleciałościach rosyjskojęzycznych:))
Całą twórczość Rolanda Topora - niesamowity czarny humor
Lśnienie (Jasność) - Stephena Kinga
Nowy wspaniały świat - Huxleya
Alchemika - Paulo Cohelio
Dzieci z dworca ZOO - Christiane F.
Kandyczka dla Leibowitza - już nie pamiętam autora, ale świetny klimat
Cienka Czerwona Linia - Jamesa Jonesa bodaj.
No i oczywiście całą twórczość Tolkiena.

Książki to znakomita sprawa. Uczą posługiwania się językiem polskim. Po kilku latach LEKTURY Smile

, można spokojnie zauroczyć każdą kobietę, samym jeno listem/mailem/smsem Smile

.

POLECAM Smile

Widzę , że u forumowiczów coś nie bardzo z czytaniem,a szkoda Wink

Przecież to wspaniała sprawa - sam jesteś reżyserem własnej ekranizacji powieści Wink

Najpierw w wyobraźni, a potem kto wie Wink

Co do DZIECI Z DWORCA ZOO to zgadzam sie ze to dobra ksiazka ... swojego czasu czytalam tego typu ksiazki (o trudnej mlodziezy, narkomanach itp., ale teraz na prawde mi sie nie chce). Watpie zebym zabrala sie za cos konkretego... pozostaje przy lekturach szkolnych (niejednokrotnie totalnie beznadziejnych) albo ich opracowaniach Razz

No cóż nie wiem czemu jeszcze tutaj nie napisałem, ale jestem wielkim fanem wszelkich książek fantastycznych i choć nie mam wiele czasu na czytanie to jednak zawsze staram sie chwile żeby zatopić się w wir wyobraźni. Polecam książki z serii Forgotten realms jak np "Magiczny ogień". O Tolkienie nawet nie wspomne. Ale powiem szczerze że kiedyś to by było nie do pomyślenia żebym sięgnął po jaką kolwieg książkę Very Happy

W szkole średniej przeczytałem może 3 lektury, ale potem RPG zrobiło swoje i zacząłem interesować się literaturą fantasy.
Książki moi zdaniem nigdy nie zginą bo jak ktoś już wspomniał jesteś twórcą własnej ekranizacji która dzieje się w twojej wyobraźni.

hmm, ja uwielbiam ksiazki fantasy, sluchawki na uszy z dobra muza i ksiazka w reke i nie ma mnie na pare godzin, zupelnie wczuwam sie w klimat. ulubienia autorzy to terry pratchet Razz

i jego seria ksiazek o swiecie dysku.