moj swiat...

to co sprawia przyjemnisc, kazdy ma na pewno swoja nibylandie gdzie ucieka,
aby sie oderwac od rzeczywistosci na chwile, i temu oderwaniu wiele rzeczy moze pomoc.. naprawde probowalem wielu... tylko za kazdym razem jest inaczej... najlepszaq jest ucieczka na trzezwo niesamowita, ale do tego potrzeba weny, muzy.... jak tego nie ma ... polecam upojenie alkocholowe, i zatrucie, zapalenie blanta rozlozenie sie na czyms wygodym, dobra muzyka... i zaczyna sie ... uwielbiam ten stan

powroty do rzeczywistosci kocham wszystko ...

a jak z czyms sobie nie moge poradzic, to przelewam to na papier
pisze lub rysuje... niedkugo zapraszam na wystawe moich badziewi,
wszystko w moim zyciuzalezy od nastroju i wiary innych we mnie, bo ja mam tylko marzenia, i wiem ze sie spelnia, a za kazym razem jak sie spelnia powstaje nastepne, wiec prawdo podobnie do konca zycia sie nie spelnie
z jednej stony zle z drugiej zajebiscie

moje zycie to ciagla walka z wiatrakami

Każdy chyba ma taką swoją krainę. Ja wyrażam się grając na pięknym instrumencie zwanym gitarą. Najlepiej mi to wychodzi i najlepiej się po tym czuję Smile

Ja tez czasami uciekam w taka kraine ... najlepiej gdy nagromadza sie klopoty i trzeba chociaz na chwile o nich zapomniec .. wtedy w wyobrazni ukladam inny scenariusz tego wydarzenia ... nieprawdopodobny ale najbardziej fascynaujacy ... czasami nawet nie chcialabym zeby to co sobie wyobrazam sie spelnilo ale wiem ze za to sie nie placi Smile

Czasami jest tak z potrafie kilka takich scenariuszy ulozyc do jednego wydarzenia ... patrzac na nie z kadej perspektywy ... zazwyczaj mam tak zanim zasne i czesto potem mi sie sni to o czym myslalam .. i to tak jakby sie troche moj scenariusz splenil Smile

Z tymi scenariuszami to też tak mam Very Happy

tzn wyobrażam sobie co by się stało gdybym postąpił inaczej itp Smile

Czasem można dość do całkiem rozsądnych wniosków Razz

Co do ucieczki do innego świata to jest to świat fantastyki, czasem żałuje że nie urodziłem się w tym świecie.... Smile

Czasami lubie osbie usiąść przy odpowiedniej muzyce i zaczynam sobie wyobrażać, wtedy często zaczynam pisać... ostatnio niestety nauka i zderzenie z rzeczywistością troche odebrał mi wenę, ale mam nadzieje że to się wkrótce zmieni.

Kiedyś bardzo poruszałem też wyobraźnię grając w gry, mocą wyobraźni dorabiając sobie to wszystko czego nie widać i nie słychać. Pamiętam do dziś taką prymitywną grę strategiczną Lords. Zawsze wyobrażałem sobie te oddziały pikinierów maszerujące pod ostrzałem łuczników... słaniające się trupy, okrzyki rycerzy szarżujących na oddziały piechoty czy potężne machiny oblężnicze które toczone przez chłopów ustawiane były na wzgórzu w takiej odległości by głaz mógł uderzyć w zamek z oszałamiającą siłą a łucznicy nie mogliby dosięgnąć ich z wież... A uwierzcie że gra wiele nie pokazywała Smile

Moim zdaniem wyobraźnia to wielka siła. Ja zawsze powtarzam że świat fantastyczny istnieje naprawde, tak samo jak istnieją nasze myśli i uczucia...

A jeśli chodzi o gitarę... no cóż kiedyś grałem i to też były piękne czasy Smile

Teraz już nie gram... ale może kiedyś do tego wróce o ile coś jeszcze pamiętam Laughing

Kepa co do tych marzeń - to jest własnie piękne trzeba marzyć bo inaczej życie nie miałoby sensu !! To dodaje sił i sprawia że jest po co żyć!!
A szczęście nie zależy od tego co posiadasz tylko od tego czy je odnajdziesz w samym sobie Wink

Ludzie którzy osiągną opragniony cel zwykle chcą więcej i więcej. Temu nie ma końca więc trzeba żyć chwilą Smile

Istnieje tylko tu i teraz. Przeszłość już była a przyszłość dopiero będzie Smile

Ależ mnie dziś wzieło na filozofowanie Razz

ale to jeszcze nic... Razz

Tyle od siebie... Smile

Pozdrawiam ! Smile